Książki

szymek

Spoko był "Plastuś", albo "Dzieci z Bulerbyn".
Ale tak na serio to najbardziej podobał mi się "Robinson Kruzoe"

Konrad

No mi Robinson też sie podobał Wink

szymek

Jeszcze fajna była ksiązka " Chłopcy z Placu Broni"

Konrad

No właściwie to tak

Jedrek

I jeszcze "Szatan z siódmej klasy"

szymek

No taki troche kryminalik.

Konrad

A co sądzicie o tym obcym

szymek

Mnie ta ksiązka się całkowicie nie podobała. Panowała w niej ta dziwna atmosfera.
A Zenek był "trochę" irytujący.

Konrad

Zenek to polski odpowiednik supermena

Jedrek

No właśnie :/ Odstawiał puste bohaterstwo i to było takie trochę frajerowate. Na dodatek książka była napisana jakimś takim trudnym językiem i w ogóle trudno się ją czytało :/ Oto fragment:
"Pani Ubyszowa wstaje i, zarzuciwszy sweter, kieruje się ku drzwiom. (...) Matka nie odpowiada, schodzi z ganku na drogę wiodącą ku wsi. Pestka idzie obok, zmieszana, nie wiedząc, co to postępowanie ma znaczyć."

Przewalone :/

szymek

No tak jak już powiedziałem. Taki dziwny nastrój panował.

szymek

A co do książek, to sądzicie o naszej następnej lekturze "Kłamczucha". Ja jestem
dopiero przy 70 str., ale nie jest najciekawsza. Przynajmniej lepsza niż " Ten Obcy"

Jedrek

Dużo lepsza niż Ten Obcy, no ale mimo wszystko nie najlepsza.

szymek

Najciekawsze to są te jej kłamstewka. A co do reszty to niezbyt interesująca.

Jedrek

Niezła całkiem była ta Kłamczucha. Nie była może zbyt interesująca, ale lepsza niż Ten Obcy. W sumie wszystko jest lepsze niż Ten Obcy ;P A jaki jest wasz ulubiony rodzaj, gatunek (czy jak tam na to mówicie) książki?