Liga Mistrzów

szymek

Jędrek Manu też stwarzał sytuacje. Może nie trafiali w słupki, ani w poprzeczki. Ale nie liczą się poprzeczki czy słupki. Liczą się strzelone gole. Może nie trafiał w te cholerne słupki i poprzeczki, ale równie zagrażał bramce Chelsea. Co do karnych to C. Ronaldo też nie strzelił. A co do szczęścia, to szczęście sprzyja lepszym. Jednak Chelsea też miała szczęście przy sytuacji, która dała im bramkę.
Ale cieszę się, że przyzanałeś, że Manu był lepszy, bo wygrał.

Jedrek

Oczywiście, że ManU stwarzało okazje. Przecież nie mówiłem, że nie! Chelsea miała mnóstwo szczęścia w sytuacji, która dała Jej gola:

"Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem Diabłów, ale do przodu chyba po raz pierwszy ruszył Essien, uderzył, ale raczej niecelnie i słabo, piłka jednak odbiła się od dwóch piłkarzy, od pleców Ferdinanda i wylądowała na pięć metrów przed bramką zdezorientowanego Van der Sara, który dodatkowo poślizgnął się próbując ją wybić, takich prezentów Frank Lampard nie marnuje. Remis do przerwy."

Tak więc miała w cholerę szczęścia. Ale miała też pecha. Chociażby głupi poślizg przy decydującym karnym... Brzmi dosyć ironicznie Smile

Ale w piłce szczęście też jest wymagane. Dlatego ManU wygrało. Przypomnij sobie, jaki to był wyrównany mecz. 1:1 po dogrywce. Potem po poślizgu Terry'ego znowu remis. Po prostu jeden z najbardziej wyrównanych spotkań w ogóle w ostatnich latach. W takich meczach o zwycięstwie decyduje jeden mały błąd, malutki detal - tu też tak było. Zadecydowała mokra murawa. JT się poślizgnął. Puchar dosłownie "wypadł" The Blues z rąk. W takich meczach do wygranej trzeba również szczęścia. Znowu to ManU je miało. Chelsea ostrzeliwało obramowanie bramki MU, ale nie trafiło. Miało przewagę w karnych, ale mokra trawa ją zniweczyła. To jest właśnie piękno piłki nożnej. Nie da się powiedzieć, kto był lepszy. ManU wygrało, Chelsea przeważało. Ale nie mów, że MU jest totalnie bezkonkurebcyjne, bo wygrało w rzutach karnych dzięki mokrej murawie. Tak obiektywnie, nie patrząc kto komu kibicuje - nie da się wskazać kto był lepszy. To było zbyt wyrównane widowisko. Powiedz - jeżeli byś nie kibicował ManU, tylko Boca Juniors - czy umiałbyś powiedzieć z czystym sumieniem i pełnym przekonaniem do swojej racji, że któraś z drużyn była lepsza? Bo ja bym nie umiał.

szymek

Jędrek ja wcale nie twierdze, że Manu było bezkonkurencyjne. Racja, że mecz był zaciekły i emocjonujący. Jednak odniosłem wrażenie, że w twoich postach wyrażnie
twierdziłeś, że Chelsea było znacznie lepsze. A zresztą nie ważne.
Co do szczęścia do każda drużyna miała go troche. Co do karnego Terry'ego, to
racja, że miał pecha. Ale w końcu on jest doświadczonym piłkarzem i wiedział, że murawa jest mokra. Jakoś inni piłkarze w czasie strzelania karnych się nie poślizgiwali. Więc troche jego winy w tym jest. W odpowiedzi na twoje pytanie powiem, że dokładnie to bym nie mógł osądzić. Jednak Manu wygrał, więc w pewnym sęsie można uznać, że byli lepsi.

Jedrek

Nie sądzę, że w poślizgnięciu się na trawie jest jego wina. Przecież on chyba najbardziej z całej Chelsea chciał tego Pucharu. Zastanów się - czy jak grasz na mokrej murawie i wiesz, że łatwo się wywrócić, to czy że się poślizgnąłęś to Twoja wina? Nie sądzę. Po prostu Terry miał w cholerę pecha. Tyle co on miał pecha przy tym jednym strzale to by się dało upchać w całą drużynę Cracovii.

szymek

Może zabardzo chciał tego Puhcaru i nie uważał. Gdy ja wiem, że murawa jest ślizka, to w czasie szczelania karnego staram się tak układć do strzału aby się nie poźlizgnąć. Więc chyba mógł tak strzelać, aby do tego nie doszło. Więc takie tłumaczenie tylko pechem nie wydaje mi się słuszne.

Jedrek

No... Może nie tak KOMPLETNIE pech. ALe pech w jakichś 85%. To, że się ustawił, że by dobrze strzelić, to już inna sprawa. Nie sądzę, że TYLKO pech. Większość pecha. I nie kłóć się ze mną, że 75%, bo zablokuję temat Very Happy

szymek

W takim razie 76% pecha.

Jedrek

Koniec tego dobrego. Tak jak już mówiłem. Ostrzegałem, Szymku Smile

No ale skoro się uparłeś... Poniesiesz konsekwencje Twisted Evil

szymek

Niby jakie. Tak to postępuje mężczyzna, który boi się otwartej dyskusji i blokuje tematy.
A co do tych konsekwencji to przecież ja napisałem 76%, a nie 75%. Więc nie
rozumiem dlaczego zablokowałeś ten temat.

Jedrek

Fajnie, że przypomniałeś sobie, że jesteś modem i możesz działać w swoim dziale Smile

Proponuję takie rozwiązanie:
ManU wygrało, miało szczęście, Chelsea też miała szczęście, ale obie drużyny miały również pecha. Ale to Chelsea miała go ciut więcej. MU ma Puchar, koniec kropka. Dyskusja zakończona. Teraz już nieważne, czy Terry w swoim poślizgu miał 75%, 76% czy 85% pecha. Chelsea przegrało. W przyszłym roku, z nowym trenerem i z nowymi piłkarzami może będzie okazja do poprawki. Koniec.

szymek

Jeszcze nie koniec. Zgodzę się z tobą co do tego, że każda druzyna miała trochę pecha i trochę szczęścia, ale myślę, że chelsea przegrała nie dla tego, że miała więcej pecha, lecz dlatego, że Manu był trochę lepszy.

Jedrek

To już nie jest takie ważne, a przede wszystkim jest sprawą względną. kibic Chelsea, czyli ja, uważam, że CFC miała więcej pecha. Ty, kibic ManU, uważasz, że MU było lepsze. To naturalne.

szymek

No ja nie uważam, że jestem kibicem Manu. Poprostu w finale LM kibicowałem Manu. No myślę, że tem temat można uznać za skończony.

Jedrek

W końcu

szymek

Chociaż właściwie fajnie się dyskutowało. Można by tak sprowokować Jędrka i by
sie nadal fajnie pisało. Ale może nie. Jeszcze dostane ostrzeżenie za prowokanie admina.